Sobota, zazwyczaj tego dnia wyruszam w poszukiwaniu różnych nowych rzeczy, które zasilają moją kolekcje. Oto przed wami kolejne skarby z rynku i jak zawsze nie są to byle jakie trofea! Jak to mówią, nie liczy się ilosć, a jakość. Tu to sformułowanie sprawdza się wyśmienicie.
1. 8 calowa figurka Lary Croft
Znaleziona przez brata. Musicie przyznać, że mocno okazała. Na półce z płytami wygląda jeszcze lepiej:) Oryginalnie w zestawie posiadała jeszcze 2 bronie w dłoniach. Jednak i bez nich jestem w stanie przeżyć:P
2. Kolejna mata do DDR tym razem Wii
W poprzednich wpisach mogliście jeszcze znaleźć mate do gamecube z tańczącym Mario. Obie maty są kompatybilne z tymi samymi grami. Tak więc daje to możliwość grania w multiplayerze:) ( DDR lub Stepmania męczy zdecydowanie bardziej niż Just Dance.)
3. Około 50 płyt w 2 case’ach po 25 płyt, a w nich materiały z demami i grami ze starych czasopism sprowadzanych z Niemiec, choćby taki PC Magazine. Zdjęcia nie zostały wykonane ze względu na małą okazałość przedmiotu:D
Mam nadzieje, że trwający weekend was nie zawiedzie i będzie owocny i zadowalający tak jak moje nowe zdobycze. Do następnego wpisu!
nie męczy bardziej, bo nie można się wykazać, zdecydowanie wolę Just Dance! :p
Ja lubię też ddr:D Poza tym na klawiaturze też można pograć, albo na mini matach co kiedyś graliśmy:D
no wolę na klawiaturze albo padzie o ile jest możliwość(bo wolę pada 😛 ) ;p mini maty też spoko, po co męczyć nogi ;p
Lara The Best 🙂